Uczniowie: Nie możemy wyjść ze szkoły na przerwie. Dyrekcja: Sklepik szkolny jest w budynku

Widocznie dyrektorka dogadała się z tym waszym sklepikarzem. Nabija mu klientów, kupujcie przed szkołą żeby do niego nikt nie chodził to

Ze szkoły wyjść można na każde przerwie, zamknięte jest tylko wejście główne.

Ta szkoła schodzi naa psy, ktoś wyzej napissal że wiedzielismy w co się pakujemy, otóż nie, kilka lat temu nie bylo problemu z wychodzeniem i jakos nikomu to nie przeszkadzalo, teraz ta placówka to getto. Kiedyś nie bylo problemu z wyjsciem, teraz szczegolowa kontrola, kiedyś nsie bylo problemu z zaparkowaniem na terenie szkoly a teraz uczniowie biją sie o każde miejsce gdyż bramy sa zamknięte. Kolejna kwestia, Pani Małgosia mówi o tym ze sklepik mamy w szkole, jednak czy chociaż raz tam byla? Ceny sa karygodne i zawyżone.. tak to jest jak dostaje sie monopol. Co do pani która narzeka ze uczniowie piją piwo pod jej blokiem, proszę tym uczniom zrobic zdjecia, wezwac policje, bo dla mnie głupotą jest ze przez paru kretynow nie moge zjeść czegoś normalnego na świeżym powietrzu. Odpowiedzialność zbiorowa Jest stosowana w Korei północnej i kazdy wie jak ten system dziala.

jak cos sie stanie poza szkola to czepiaja sie nauczycieli i dyrekcji wiec nie mozna wychodzic proste, pozniej nie bedzie tlumaczenia ze pelnoletni tylko wina szkoly jak wpadnie pod samochod, zreszta po co wychodzic w trakcie zajec chyba zeby tylko zapalic albo piwa sie napic bo jedzenie mozna zawsze kupic przed albo przyniesc ze soba, ale wielcy medrkowie bo pokonczyli 18 lat, takie sa teraz czasy i przepisy i mozna sie dostosowac albo zrezygnowac ze szkoly. edukacja to nie piwo nie musi byc pełne

UCZNIOWIE NIE SKARŻYLLI SIE NA WPROWADZENIE KART ahahahhahahahhahahahahhahahaahahahha

Sklepik szkolny, na przerwie połowa kolejki nie zdąży kupić....

Chciałem jeszcze wspomnieć o słowach pani dyrektor pod koniec roku szkolnego, gdzie mówiła, że drzwi szkoły będą dla absolwentów zawsze otwarte. Tymczasem, przy ostatniej wizycie zostaliśmy wyrzuceni za drzwi, traktują ludzi jak psy. Mam nadzieję, że dyrekcja szybko wyciągnie wnioski ze swojego lekceważącego podejścia do drugiego człowieka i zrozumie jego potrzeby. Pozdrawiam.

Powinno być więcej "wyjść"

Smiech na sali. Nawet uczniowie gimnazjów wiedzą jak wymknąć się z budy do sklepu obok. Sprzyjała w tym  ubiegłoroczna ,, reforma,, sklepików. 20 lat temu chodząc do szkoły Vetterów na Bernardyńskiej też biegałam na gofry i ciacha do sklepu na tej ulicy. Skoro może decydować kto zostanie prezydentem czy posłem to chyba może ocenić czy ,, wyjście,, na przerwie jest bezpieczne czy nie. A kontrolować należałoby żeczywiście kto wchodzi na teren szkoły. Dzisiaj ,,gimbusy,, palą papierosy w szatniach oraz miejscach na terenie szkoły (zakamarki gdzie monitoring nie nagrywa). Ciekawe skąd mają kase ta to. Chyba od tych ,,obużonych,, co sie tu wyopwiadają.

"Zamknięte jest tylko wejście główne" ale zanim ktoś okrąży szkołę to przerwa mu się skończy. A na terenie szkoły nie można np. palić

zespol szkół c******* i tyle. pozdrawiam

Chodziłem do elektronika i za moich czasów nie było kart.Wszyscy wychodzili na długiej do bony na "okrągłą" ... :) i szluga . To co się teraz dzieje to jakiś obłęd. Powodzenia dla wszystkich z elektronika oby karciana tyrania wkrótce upadła!

Dyrekcja ZSEL to jest jakiś dramat. Jeszcze te bezczelne kłamstwa o tym że "nikt na karty się nie skarżył"

No to zostaje rzecznik praw obywatelskich

Zss na długosza to samo zero wyjść zero czegokolwiek. To jest śmieszne.

Dyscyplina dyscypliną ale dlaczego uczniowie którzy są dorośli i ponoszą sami za siebie odpowiedzialność nie mogą decydować o tym jak spędzać przerwy skoro uczniowie innych szkół mają do tego prawo. Jeżeli dyrekcja chce w ten sposób zapewnić bezpieczeństwo i uniknąć wchodzenia obcych osób na teren szkoły to niech ochrona sprawdza uczniom przy wejściu legitymację bądź karty i wyjdzie na to samo. W Zamoyu był zawsze ten sam problem, dlatego popieram uczniów bo nikt ich na siłę w budynku nie powinien trzymać tymbardziej jeśli wcześniej nie było z tym problemu i przepisy tego nie nakazuja

A kto kogo zamyka w szkole?. Nie podoba ci się to wypad, przecież nie musisz mieć matury.

Jestem uczniem i znam temat od podstaw. Mam 19lat, nie wychodzę na papierosa. Zaczynając lekcje od 7.30 w pewnym momencie człowiek robi się głodny, a niekoniecznie ma czas żeby zjeść. A sklepik szkolny jest wyposażony gorzej niż nie jeden kiosk pod względem jedzenia. Dodatkowo klasa której szanowna pani Myśliwiec jest wychowawca zajmuje również wszystkie miejsca w samorządzie, więc każdy nasz sprzeciw co do kart jest automatycznie anulowany. Nikt nie chciał wprowadzenia kart. Gdy teraz jest 30 stopni w szkole, nie mamy nawet szansy wyjść się przewietrzyc. Taka wolnosc

Getto !!!

Jezeli wszyscy mają być zamknięci to i Panie z sekretariatu też mają zakaz na papieroska poza szkołą ! A nie grupką kryją się za rogiem ;)